![Picture](/uploads/1/0/4/9/10493770/4999684.png)
Mioty w mojej hodowli są szczegółowo planowane. Dobieram rodziców pod kątem charakteru i użyteczności hodowlanej. Staram się eliminować niepożądane cechy wydając szczenięta zdrowe, zgodne z wzorcem rasy i przede wszystkim chętne do wszelkiej aktywności fizycznej.
Przyszłych właścicieli staram się wybierać z głową, rozważając wszystkie za i przeciw. Pragnę aby moje szczeniaki trafiały do domów, gdzie rozwijane będą ich predyspozycje. Przede wszystkim jednak liczę na odpowiedzialność właścicieli i nie wymagam więcej niż zdeklarowali oni przy adopcji psiaka. Wyjątkiem jest konieczność uzyskania dowolnego championatu przed rozmnożeniem.
Oczywiście mam swój ideał potencjalnego właściciela małego defisiaka. Marzy mi się dom, w którym szczenię będzie czynnie brało udział w zawodach sportowych i próbach pracy. Dom dbający o wystawy w przynajmniej minimalnym stopniu koniecznym do przekazania genów następnym pokoleniom - mowa o uprawnieniach hodowlanych. Taki, w którym szczenię będzie bezpieczne i nie zginie w niewyjaśnionych okolicznościach.
Przyszłych właścicieli staram się wybierać z głową, rozważając wszystkie za i przeciw. Pragnę aby moje szczeniaki trafiały do domów, gdzie rozwijane będą ich predyspozycje. Przede wszystkim jednak liczę na odpowiedzialność właścicieli i nie wymagam więcej niż zdeklarowali oni przy adopcji psiaka. Wyjątkiem jest konieczność uzyskania dowolnego championatu przed rozmnożeniem.
Oczywiście mam swój ideał potencjalnego właściciela małego defisiaka. Marzy mi się dom, w którym szczenię będzie czynnie brało udział w zawodach sportowych i próbach pracy. Dom dbający o wystawy w przynajmniej minimalnym stopniu koniecznym do przekazania genów następnym pokoleniom - mowa o uprawnieniach hodowlanych. Taki, w którym szczenię będzie bezpieczne i nie zginie w niewyjaśnionych okolicznościach.