![Picture](/uploads/1/0/4/9/10493770/5536924.png)
Rys historyczny
Moja przygoda z hodowlą border collie w petz rozpoczęła się 10 września 2007 roku. Z perspektywy czasu stwierdzam, że powstanie ówczesnej hodowli było wynikiem pójścia za nurtem mody na bordery. Jak dziś pamiętam moją pierwszą suczkę, czarno/białą o średnim włosie, która rozkochała w sobie sędziów zajmując zaszczytną pozycję pierwszego inter championa tego pliku w Polsce. Był to okres rozkwitu hodowli border collie i choć powstawało wówczas wiele hodowli, żadna nie prosperuje do dnia dzisiejszego.
Od chwili powstania hodowla przechodziła wiele reformacji. Zmieniała się jej nazwa oraz profil, zmieniały się psy. Od początku jej istnienia do dziś pozostały tylko najbardziej wartościowe psiaki pochodzące z legendarnych hodowli Zaklinacz Owiec oraz Li'l Finezis. Tworzą skromną kadrę projektu naturalnej linii border collie. Hodowla w formie obecnej prosperuje już dwa lata i nieskromnie powiem, że jest to najlepsza jej edycja, która mam nadzieję utrzyma się jeszcze długo.
Hodowla obecnie
W miarę zmiany poglądów na temat prowadzenia hodowli rozwinęła się u mnie myśl o nadaniu jej realnego kształtu. Bordery są psami wymagającymi, aktywnymi i nieposkromionymi. Duszę odnajdują w aktywności fizycznej i na to właśnie postanowiłam postawić. Staram się rozwijać swoje psy pod kątem różnych dyscyplin sportowych oraz prób pracy. Mniejszą wagę przywiązuję do wystaw, co nie oznacza, że nie bierzemy w nich udziału. Aktywnie uczestniczymy w pokazach zdobywając kolejne tytuły.
Z założenia, po mimo powrocie, Defis miało być małą domową hodowlą. Szybko jednak moje psy osiągnęły szczyty kariery wystawowo-sportowej, a mi tym samym zaczęło brakować nowej krwi. Tutaj nadchodzi czas na podziękowania dla osób, bez których nie było by nas.
Kochani, dziękuję!
Moja przygoda z hodowlą border collie w petz rozpoczęła się 10 września 2007 roku. Z perspektywy czasu stwierdzam, że powstanie ówczesnej hodowli było wynikiem pójścia za nurtem mody na bordery. Jak dziś pamiętam moją pierwszą suczkę, czarno/białą o średnim włosie, która rozkochała w sobie sędziów zajmując zaszczytną pozycję pierwszego inter championa tego pliku w Polsce. Był to okres rozkwitu hodowli border collie i choć powstawało wówczas wiele hodowli, żadna nie prosperuje do dnia dzisiejszego.
Od chwili powstania hodowla przechodziła wiele reformacji. Zmieniała się jej nazwa oraz profil, zmieniały się psy. Od początku jej istnienia do dziś pozostały tylko najbardziej wartościowe psiaki pochodzące z legendarnych hodowli Zaklinacz Owiec oraz Li'l Finezis. Tworzą skromną kadrę projektu naturalnej linii border collie. Hodowla w formie obecnej prosperuje już dwa lata i nieskromnie powiem, że jest to najlepsza jej edycja, która mam nadzieję utrzyma się jeszcze długo.
Hodowla obecnie
W miarę zmiany poglądów na temat prowadzenia hodowli rozwinęła się u mnie myśl o nadaniu jej realnego kształtu. Bordery są psami wymagającymi, aktywnymi i nieposkromionymi. Duszę odnajdują w aktywności fizycznej i na to właśnie postanowiłam postawić. Staram się rozwijać swoje psy pod kątem różnych dyscyplin sportowych oraz prób pracy. Mniejszą wagę przywiązuję do wystaw, co nie oznacza, że nie bierzemy w nich udziału. Aktywnie uczestniczymy w pokazach zdobywając kolejne tytuły.
Z założenia, po mimo powrocie, Defis miało być małą domową hodowlą. Szybko jednak moje psy osiągnęły szczyty kariery wystawowo-sportowej, a mi tym samym zaczęło brakować nowej krwi. Tutaj nadchodzi czas na podziękowania dla osób, bez których nie było by nas.
- DISSECT (hod. Thunderstruck) - zaczynając od ogromnego wkładu Thundów w moją hodowlę, na wzajemnym wsparciu, współpracy i wielu godzinach rozmów kończąc, a właściwie nie kończąc, bo mam nadzieję, że to dopiero początek.
- SILEAS (hod. Dragosani) - od początku znajomość wykraczająca poza petzowy światek, oparta na codziennych rozmowach o wszystki i niczym. Mobilizacja do działania w świecie petz, do którego miałam ogromny dystans.
- Nie mogę nie wspomnieć o moim prywatnym D. który cierpliwie znosi moje petzowe zboczenie, toleruje czas i pracę jaką w to wkładam, stara się doradzać i kolorować moje hexy swoimi pomysłami, bo do działania dużo jeszcze brakuje ;*
- Dziękuję też wszystkim hodowcom, którzy powierzyli mi swoje psiaki, mam nadzieję, że Was nie zawiodę!
Kochani, dziękuję!